Dawno
mnie tu nie było, za co wszystkich przepraszam (jeżeli ktoś to jeszcze czyta). Do
napisania kolejnego posta zmotywowała mnie moja suczka Masza, o której razem z
rodzinką prowadzimy inny blog (we czworo będzie łatwiej). Serdecznie zapraszam na
www.naszamasza.blogspot.com
Dziś
postanowiłem zrelacjonować Wam jak zamontowałem drzwi przesuwne do szafy. Szafę
też sam zrobiłem, ale niestety nie prowadziłem dokumentacji fotograficznej tej
pracy, a blog bez zdjęć jest jak kiełbasa bez mięsa.
Drzwi wykorzystałem ze starej szafy wnękowej, która została w starym mieszkaniu.
Drzwi wykorzystałem ze starej szafy wnękowej, która została w starym mieszkaniu.
Skrzydło drzwi |
Moja przewidująca
żona zabrała je podczas przeprowadzki. Pasują do wiatrołapu idealnie. Trochę
mniej do szafy, bo są deczko za szerokie, ale nie umniejsza to jej i ich
funkcjonalności.
Prowadnice górną i dolną skróciłem przy pomocy szlifierki kątowe.
Prowadnice górną i dolną skróciłem przy pomocy szlifierki kątowe.
Narzędzia, które będą wam potrzebne.
- · ołówek
- · wkrętarka
- · wiertła - widiowe, diamentowe, do szkła, średnica raczej mała, ale ja miałem kołki i wkręty fi 8, więc zastosowałem takie wiertło
- · kołki z wkrętami.
wiertło diamentowe |
wiertło do szkła |
Szafę już mamy. Drzwi też. Do
pracy.
Przymierzyłem
czy górna i dolna prowadnica po skróceniu pasuje do otworu szafy. Pasowały. W
prowadnicach były już otwory na wkręty więc wystarczyło jedynie zaznaczyć je ołówkiem
na gresie przykładając ją w miejscu, w którym ma być zamontowana.
Górną prowadnicę od razu przykręciłem do górnej płyty szafy.
zamontowana górna prowadnica |
W mojej
szafie dno stanowiła podłoga, ale jeśli dnem jest płyta to dolną prowadnicę
również można od razu przykręcić wkrętami.
Dolna prowadnica będzie przykręcona do podłogi |
Otwór prawie gotowy |
odpryśnięty gres |
Kołek w otworze i wkręt |
Dobrze, że nie pękł.
Wiercić należy bez udaru i dosyć wolno (nie przekraczać około 600 obrotów na
minutę). Dlatego właśnie będę wiercił przy pomocy wkrętarki. Przy większych obrotach wiertła się okropnie nagrzewają i niszczą nie
wywierciwszy otworu. Ja początkowo zaznaczałem sobie punkt wiertłem widiowym.
Następnie wierciłem wiertłem do szkła. Potem rozwiercałem otwór widią, a gdy
mieściło się już wiertło diamentowe dokańczałem nim prace. Potem pogłębiałem
otwór widią.
Po
wywierceniu otworów włożyłem do nich kołki, i przykręciłem listwę.
Prowadnica z listwą maskującą |
Wstawiłem
ostrożnie drzwi. Musiałem również wyregulować ich pion. Zrobiłem to przy pomocy
otworów ze śrubkami widocznych na zdjęciu.
W tym akurat modelu drzwi jest taka
regulacja, ale w innych modelach może być zupełnie w innym miejscu.
Tu się reguluje |
Gotowe.
Nie było tak trudno.